6/29/2014

Czerwcowe "lenistwo"

Cześć!
  Moje majowe postanowienie wytrwało dłużej niż pisanie o nim na blogu. Dawno nie czułam się tak potwornie, jak w tym ostatnim okresie. I choć miałam urodziny i dostałam mnóstwo wspaniałych życzeń, odwiedziłam Pragę, w tym pierwszy raz przekroczyłam granice naszego pięknego państwa, spotkałam się ze znajomymio z klasy, którzy od roku uczą się za granicą, ale już wrócili do Polski na wakacje, miałam naprawdę dużo (a nawte bardzo, bardzo dużo) pracy. 
Moje zdjęcia z Pragi. Wspaniałe wspomnienia, super wycieczka (choć z małymi i dużymi stresami). Będę dobrze wspominała to przepiękne miasto.

  Ten okres można podsumować trzema słowami: KONIEC ROKU  SZKOLNEGO. Jak wszyscy wiedzą maj i czerwiec powinny być już luźniejsze, wszystkim towarzyszy wizja zbliżających się wakacji. Co innego w PLO PŁ. Tutaj zabawa trwa do końca. Najpierw wszyscy nauczyciele przypominają sobie, ze mają tylko jedną ocenę a potrzebują n więcej (gdzie n należy do naturalnych dodatnich większych od 2). Potem zaczynają się martwić, że wiedza, którą starali się nam przekazać przez cały rok mogła gdzieś ulecieć, więc zadają nam masę prac domowych obejmujących materiał całego roku. A że większość osób (właśnie przez klimat końca roku ) już sobie odpuszcza, to zaangażowanie w lekcje (które bardzo często leży tylko na mnie i na mojej przyjaciółce z ławki) zostaje tylko na mnie i Asi. Pomyślicie, że może jednak warto sobie odpuścić dzień, czy dwa? Nic z tego. Każdy dzień rozpoczyna sie przejściem dyrektora po wszystkich salach i sprawdzeniem, kogo nie ma, co ma znaczący wpływ na waszą ocenę z zachowania na koniec roku. Ostatni tydzień zapełniony testami sumatywnymi daje się we znaki, ale da się to przeżyć. Nareszcie koniec. Nawet udało mi się zdobyć zdjęcie z dyrektorem (jej!).
Zdjęcie autorstwa mojego kochanego chłopaka Szymona :*, pewnie dlatego jest trochę nieostre, ale ważne, że się starał.

  Po tych wakacjach od pisania chciałabym wrócić do mniej więcej co tygodniowego pisania na blogu. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Zaczynam już w lipcu! Trzymam kciuki za to, że się uda.



W słuchawkach: